Tygryski

Dzień dobry Tygryski.

To już ostatnie nasze spotkanie online.

Obejrzyjcie historyjkę pt. Pieczemy pierniczki- karta nr 38. Wytnijcie obrazki, pomieszajcie je, a następnie ułóżcie samodzielnie opowiadając rodzicom lub rodzeństwu historię o pieczeniu pierniczków. Wymyślcie imiona bohaterom. Pamiętajcie, aby opowiadać pełnymi zdaniami.

Następnie wykonajcie kartę nr 11. Waszym zadaniem jest ozdobienie czapki i rękawiczek wg własnego pomysłu. Pamiętajcie, że rękawiczki to para i powinny być ozdobione i pokolorowane w ten sam sposób. Następnie wytnijcie te ubrania, narysujcie swój portret i przyklejcie tak, jak jest na wzorze. Pamiętajcie, żeby kolorować starannie.

Dla chętnych jest jeszcze karta nr 12, z której można wykonać kukiełki do jasełek.

Obejrzyjcie jeszcze filmik edukacyjny, który opowiada o świętach Bożego Narodzenia.

To już wszystko. Życzę Wam radosnych Świąt i mnóstwa prezentów pod choinką.

Do zobaczenia w przedszkolu.

Drogie Tygryski.

Coraz bliżej święta i pewnie jesteście już roztargnione i myślicie o prezentach od Mikołaja. Dlatego też nie dam Wam dużo zadań do wykonania.

Dzisiaj wykonajcie zadanie w książce na stronie 48. W jednym zadaniu widzicie łańcuch choinkowy wykonany z pasków kolorowego papieru. Bardzo przypomina mi on ten, który wykonaliście w przedszkolu. Podobało wam się to zadanie, dlatego tez proponuję, abyście taki łańcuch wykonały w domu. Poproście rodziców, aby przygotowali wam pocięte paseczki (mogą być nawet białe).

Wykonując łańcuch pośpiewajcie jeszcze jedną pastorałkę.

Na koniec wykonajcie kartę pracy, aby utrwalić literę: s. Potraktujcie to jako pracę domową.

utrwalenie litery s

Dzień dobry Tygryski.

Mam nadzieję, że wszyscy jesteście zdrowi i chętnie wykonać kilka ćwiczeń.

Na dzisiejszy dzień przygotowałam matematyczne zadania.

Do pierwszej zabawy możecie wykorzystać świąteczne pierniczki ( mam nadzieję, że są już przygotowane) lub dowolne klocki.

Na talerzykach układamy po kilka pierniczków, przeliczamy je, porównujemy ilość i za pomocą dwóch kredek między talerzykami układamy znak: <, >, =. Zabawę powtarzamy kilka razy, za każdym razem zmieniając ilość pierniczków na talerzykach.

Następnie wykonajcie kartę pracy z książeczki, str.47.

Za oknem zrobiła się zimowa aura. Dlatego też ułóżcie zimowe puzzle i naklejcie je na kartkę.

Dodatkowo załączam karty pracy. Możecie wybrać jedną lub zrobić wszystkie.

karty pracy

Na zakończenie kolejna pastorałka do ćwiczenia w domu.

Pozdrawiam i życzę miłej pracy.

Dzień dobry.

Drodzy Rodzice przypominam, że w szatni są przygotowane do odbioru książeczki dla dzieci oraz kilka dodatkowych kart do prac plastycznych i puzzle, żeby dzieci się nie nudziły.

Temat dzisiejszego dnia: Przygotowania do świąt.

Na początku proponuję opowiadanie A.Widzowskiej pt. “Wigilia”.

Zbliżały się święta Bożego Narodzenia. Od tygodnia wszyscy domownicy byli bardzo zajęci.
W kuchni pachniały kapusta z grzybami, makowiec, sernik z brzoskwiniami i wiele innych przy-
smaków. Mama upiekła pierniczki i w niektórych zrobiła dziurki, żeby możne je było zawiesić
na świątecznym drzewku obok bombek, gwiazdeczek i anielskich włosów.
? Najwyższy czas ubrać choinkę ? powiedziała mama.
Tata wsadził jodłę do wielkiej donicy z ziemią, tak żeby można było ją podlewać. Dzięki
temu mogła stać dłużej, a jej igiełki były zielone i pachnące. Potem oplótł jodełkę sznurem kolorowych lampek i sprawdził, czy żadna nie jest przepalona.
? Wszystkie świecą! Reszta należy do was ? stwierdził tata, przynosząc dzieciom pudełka
z bombkami i innymi ozdobami. Rodzeństwo z radością rozpoczęło ubieranie choinki, bo to
było ich ulubioną rodzinną tradycją.
? Ciekawe dlaczego świątecznym drzewkiem jest zawsze jodła albo świerk? ? zastanawiała się głośno Lena. ? Może dlatego, żeby w domu pachniało lasem? Jak myślicie? I dlaczego
na stole musi być zawsze dwanaście potraw, a nie na przykład sześć? Przecież nie damy rady
wszystkiego spróbować.
? Mhm… ? mruknął Antek.
Pozostali nic nie odpowiedzieli, bo każdy był zajęty swoimi własnymi sprawami. Janek cały
czas zastanawiał się nad tym, czy noszenie toreb z zakupami sprawiło, że urosły mu mięśnie.
Jak na prawdziwego sportowca przystało, już tydzień wcześniej postanowił pobić światowy
rekord szybkości w… robieniu przedświątecznych porządków: pomógł tacie umyć okna, od-
kurzył dywan w salonie i poukładał swoje ubrania w szafie. Od dawna trenował koszykówkę
i zależało mu na dobrej sprawności, więc co chwilę podskakiwał, żeby zawiesić ozdoby na najwyższych gałązkach.
? Łap! ? krzyknął Janek do brata i udał, że rzuca do niego bombkę. Antek jednak nie dał się
nabrać, tylko spokojnie nawlekał pierniczki na nitki. W przeciwieństwie do Janka, martwił się,
czy wybrane przez niego prezenty zadowolą najbliższych. Czy tata ucieszy się z nowej książki
o kosmosie? Czy mamie spodoba się namalowany przez Antka obrazek? Czy rodzeństwo zainteresuje się kupioną przez niego grą o nazwie ?Mądra flądra?? I co ważnego powinien powiedzieć, kiedy będzie składał świąteczne życzenia?
Niespodziewanie Urwis, jamnik, który uwielbiał się bawić, chwycił zębami największą
gwiazdę i próbował rozerwać ją na kawałki.
? Oddaj, to nie jest kość! ? powiedziała Lena i odebrała psu zdobycz.
Rozbrykany Urwis potrącił ogonem najniższą gałązkę i zbił wielką srebrzystą bombkę.
? Tak nie wolno! ? powiedziała Lena. ? Może porozmawiamy o tym w czasie wigilii? Co ty na
to, Urwisku? Podobno zwierzęta mówią wtedy ludzkim głosem.
? Strasznie hałasujecie ? stwierdził ze smutkiem Antek, bo właśnie pokruszyły mu się dwa
pierniczki.
W tej samej chwili do pokoju weszła Ola. Położyła na stole świąteczny obrus, a pod nim
sianko. Uśmiechnęła się do wszystkich.

? Wiecie, o czym teraz pomyślałam? O tym jak, miło być z wami i jakie to szczęście, że
możemy te święta spędzić razem. Mama, tata i my. Dzieci spojrzały na siostrę. Po jej słowach
wszyscy poczuli spokój i radość. Choinka była już pięknie ubrana i migotała, jakby nosiła na
sobie sukienkę uszytą z promieni słońca. Za oknem padał śnieg, który otulił bielą drzewa i ulice,
a w domu pachniało lasem i pysznym jedzeniem.
? Kto mi pomoże nakryć do stołu? ? zapytała Ola.
? Wszyscy! ? odpowiedziało rodzeństwo. ? Przecież to nasze wspólne święta.
? Rozmowa na temat opowiadania:

-W jaki sposób bohaterowie opowiadania przygotowywali się do świąt Bożego Narodzenia?
– Co było dla nich najważniejsze w tych przygotowaniach?
–  Na co zwróciła uwagę Ola?
–  Jak wy przygotowujecie się do świąt?
– Co lubicie najbardziej w tych przygotowaniach?

Kolejnym zadaniem jest wykonanie świątecznej skarpety- KARTA C. Dzieci mogą ozdobić i pokolorować skarpetę wg własnego pomysłu. Po wypchnięciu kółeczek powstaną dziurki, przez które można przewlec kolorowy sznureczek, tasiemkę lub włóczkę.

Zamieszczam również pastorałkę, której uczyliśmy się do przedstawienia, aby dzieci mogły utrwalać słowa i melodię. Mam nadzieję, że śpiewając wprowadzą Państwa w świąteczny nastrój.

Na koniec proponuję wykonanie karty pracy z książeczki str. 46.

W każdej wolnej chwili dzieci mogą wykonać choinkę. Do pomalowania wystarczy odrobina wody i pędzelek.

Życzę miłej pracy.

Dzień dobry.

Drodzy Rodzice w związku z zaistniałą sytuacją jesteśmy zmuszeni przejść na tryb nauki zdalnej.  Zdaję sobie sprawę, że w tym przedświątecznym czasie jesteście Państwo zabiegani. Dlatego też nie będę dodatkowo obciążała dzieci trudnymi zadaniami, z którymi nie poradziłyby sobie samodzielnie. W tym tygodniu dzieci powinny zapoznać się z literą”b”, ale materiał ten nadrobimy po Nowym Roku, kiedy już wszystkie Tygryski wrócą do przedszkola.

Kwarantanna pokrzyżowała nasze przedświąteczne plany. Mam nadzieję, że chociaż część z nich uda nam się zrealizować po Nowym Roku. Chciałabym, aby przedstawienie jasełkowe się odbyło, bo dzieci w przygotowania włożyły już dużo pracy. Chętnie i z dużym zaangażowaniem ćwiczyły swoje role . Dlatego też zamieszczam teksty, aby dzieci mogły je w domu utrwalać.

MARYJA:( OLA)        Zimno, głodno i chłodno wszędzie

Józefie kochany, co ze mną będzie.

Józefie, Józefie już nie mam siły

Może zapukasz do kogoś, mój miły.

MARYJA:      Tylko wiatr nad nami płacze

Tylko wiatr i nikt już więcej.

Żeby chociaż ogrzać ręce.

Tak niewiele nam potrzeba,

Żeby chociaż kromka chleba.

JÓZEF: (NATAN)         Jesteśmy bardzo zmęczeni,

Dajcie nocleg, choćby w sieni.

GÓRALKA: (NINA)   Tu nie zajazd, nie gospoda

Idźcie stąd, bo czasu szkoda.

ANIOŁ I: (EMILKA)         W dalekim Betlejem, w lichej stajence

Narodziło się dzieciątko jasnej panience.

Anioły zeszły z nieba uskrzydloną tęczą

Czekają na skinienie, u żłóbka klęczą.

Teraz trzeba tę nowinę zanieść już do ludzi,

Chodźmy prędko to ogłosić, pasterzy obudzić.

PASTERZ I:  (FABIAN)      Co tam w oddali tak mocno świeci,

Może ognisko rozpaliły dzieci?

PASTERZ II: (BARTEK)     Ale zaraz, to przecież pali się na górze,

To niemożliwe, pali się na chmurze.

PASTERZ III:  (REMIGIUSZ)  Rety, rety, co się dzieje,

Wielkie tłumy idą drogą,

Gwiazda płonie nad Betlejem,

Nad stajenką tą ubogą.

PASTERZ IV: (IGOR)                  Witaj Jezu kochany,  od Boga nam dany,

Nisko głowy swe chylimy, skromne dary przynosimy.

KRÓL II: (STEFEK)                 Oto kadzidło wonne i dymiące,

Kojące zapachy wokół roznoszące.

ANIOŁ: (ZUZIA M.)         To właśnie tego wieczoru, od bardzo wielu wieków,

Pod dachem ckliwej kolędy Bóg rodzi się w człowieku.

GÓRALKA: (ZUZIA S.)        Niech wam służy szczęście o każdej godzinie,

Niech was dobrego nic w życiu nie minie.